Z doświadczenia wiem, że buty mogą zdecydować o sukcesie lub porażce naszej górskiej wyprawy. Te niewłaściwe mogą zepsuć całą przyjemność, nawet na najbardziej malowniczych szlakach. Jak więc uniknąć odcisków, mokrych skarpetek i kontuzji? Zgadza się, odpowiedź brzmi: właściwe buty. Ale jak je wybrać? Przygoda zaczyna się w sklepie, ale dobrze jest znać kilka wskazówek przed wyborem.
Buty. Każde moje wędrówki zaczynają się i kończą na nich. To one mają w sobie niepodważalną moc przekształcania zwyczajnej wędrówki w spektakl komfortu i przyjemności, albo dramat bólu i dyskomfortu. Z doświadczenia wiem, że nic nie potrafi tak skutecznie zepsuć podróży, jak źle dobrany but. A wybór, przyznaję, nie jest prosty. Ale istnieje kilka zasad, które pomogą ci uniknąć podstawowych błędów. Pozwólcie, że je wam przybliżę.
Pierwsza zasada: Komfort przede wszystkim
Nie ma nic gorszego niż ból stóp podczas górskiej wędrówki. W mojej młodości popełniłem błąd, ignorując znaczenie wygody. Kupiłem buty, które były pół rozmiaru za małe, myśląc, że rozciągną się z czasem. Niestety, zamiast tego, otrzymałem pełen zestaw odcisków i wrzodów, którymi opłaciłem swoją niewiedzę. Dlatego, niezależnie od tego, czy jesteś górskim weteranem, czy dopiero zaczynasz swoją przygodę, zapewnij sobie wygodę. Przymierz buty w skarpetach, poruszaj się w nich, porównaj z innymi modelami. Im mniej szwów, tym lepiej. W przypadku górskich butów, mniejsza ilość szwów oznacza większą trwałość i wodoodporność.
Druga zasada: Inwestuj zgodnie z własnymi potrzebami
Cena nie zawsze idzie w parze z jakością. W mojej karierze górskiego wędrowca zdarzało mi się kupować zarówno drogie, jak i tanie buty. Wiesz co? Oba typy miały swoje plusy i minusy. Nie ma sensu wydawać fortuny na buty alpinistyczne, jeśli planujesz sporadyczne spacery po niższych górach. Ale nie daj się również zwieść niskim cenom. Buty za 100 zł z hipermarketu nie posłużą ci długo. Na letnie wycieczki po górach, buty w przedziale 200-300 zł są wystarczające. Jeśli natomiast planujesz częstsze wyprawy, zimowe lub w wyższe góry, warto zainwestować w buty wyższej jakości, które będą cię kosztować między 500 a 1000 zł.
Trzecia zasada: Wysokość cholewki
Jasne jest, że niskie buty są wygodniejsze, zwłaszcza w ciepłe dni. Ale pamiętajcie, że wygodne nie zawsze oznacza bezpieczne. Podczas jednej z moich wędrówek, chodząc po kamienistym terenie, skręciłem kostkę, właśnie przez niską cholewkę. Na trudniejszych szlakach zdecydowanie lepiej sprawdzą się buty z wyższą cholewką. W takim obuwiu stopa jest stabilniejsza, a szansa na skręcenie kostki znacznie niższa.
Czwarta zasada: Porządne buty na każdą porę roku
Kiedyś poszedłem na górską wycieczkę zimą w letnich butach. Było zimno, ślisko, a moje stopy mokre i zmarznięte. Lekka, niska obuwie z miękką podeszwą sprawdzi się latem. Natomiast na zimowe wycieczki w góry powinieneś zainwestować w wysokie buty z twardą podeszwą i membraną, które są przystosowane do wpięcia raków.
Piąta zasada: Skóra czy membrana?
Jest to kwestia gustu i potrzeb. Sam preferuję buty ze skóry na lato – są bardziej przewiewne, a noga mniej się w nich poci. Zimą natomiast, kiedy temperatura spada poniżej zera, nie ma nic lepszego niż buty z membraną, które są wodoodporne. Pamiętaj jednak, że buty ze skóry wymagają regularnej pielęgnacji.
Szósta zasada: Przymierz przed zakupem
Rozmiar butów może różnić się w zależności od producenta. Kiedyś kupiłem buty online bez przymierzania. Na co dzień noszę rozmiar 43, więc taki też zamówiłem. Okazało się, że były one za małe. Lepiej przymierzyć buty z grubszymi skarpetami, a jeśli wybierasz buty z wysoką cholewką, dodaj do otrzymanej długości około 1 cm.
Siódma zasada:Na co zwracać uwagę kupując buty górskie – przemyślenia zapalonego miłośnika gór
W górach spędziłem więcej czasu niż wielu ludzi na świecie. Przygoda z górami zaczyna się zawsze od jednej rzeczy – właściwych butów. Pamiętam moje pierwsze trekkingowe kroki, jak dzisiaj. Trzymałem parę butów w ręku, na oko solidne, a skończyło się na odciskach i przemoczonych stopach. Dlaczego? Bo nie znałem kilku podstawowych zasad, o których zaraz Wam opowiem.
Komfort jest kluczowy
Najważniejsze w butach górskich to wygoda. Bez względu na to, czy jesteś weteranem szlaków, czy dopiero zaczynasz swoją przygodę, komfort jest tym, co powinno Cię przede wszystkim interesować. Pamiętam jak trzymałem w ręku te pierwsze buty – sprawiały wrażenie wygodnych. Ale po kilkunastu kilometrach trekkingu, kiedy moje stopy były pokryte odciskami, zrozumiałem, że wygoda to coś więcej. To przemyślany design, mniej szwów, trwałość materiału i dobra podeszwa.
Nie oszczędzaj na zdrowiu
Kupno butów górskich to inwestycja. Cena jest ważna, ale nie dajcie się zwieść butom za grosze. One zdradzą Was w najmniej oczekiwanym momencie, tak jak zdradziły mnie na środku tatrzańskiego szlaku. Wybierając buty, pomyśl o tym, gdzie i jak często będziesz chodził. Nie musisz przepłacać za profesjonalne modele, jeśli nie planujesz zdobywać najwyższych szczytów.
Niskie, wysokie, a może coś pomiędzy?
Jaki but górski wybrać? Niski czy wysoki? Odpowiedź nie jest prosta. Pamiętam jak w niskich butach wspiąłem się na Rysy, ale także jak w wysokich pokonałem zimowy szlak w Karkonoszach. Niskie buty są lekkie i przewiewne, ale nie zapewniają takiej ochrony jak wysokie. Wysokie buty z kolei są cięższe, ale stabilizują kostkę i chronią stopy na kamienistych szlakach.
Zimowe i letnie wyzwania
Zdobywając szczyty latem i zimą, nauczyłem się, że każda pora roku wymaga innego obuwia. Buty letnie powinny być lekkie i przewiewne, natomiast zimowe – twarde, wytrzymałe i ocieplane. Nie zapomnijcie o rakach, które są niezbędne dla bezpiecznego zimowego trekkingu.
Skóra czy membrana?
Na górskie szlaki zabierałem i buty skórzane, i takie z membraną. Każde mają swoje plusy i minusy. Skórzane są bardziej przewiewne, a membranowe lepiej radzą sobie z wilgocią. Pamiętajcie jednak, że skórzane buty wymagają regularnej pielęgnacji.
But na miarę stopy
Pamiętam jak na jednym z moich pierwszych trekkingów wybrałem buty trochę za małe. Po kilku godzinach marszu moje stopy były spuchnięte, a każdy krok był męczarnią. Dobierzcie buty tak, aby między stopą a butem było trochę miejsca, bo stopa w trakcie długiego marszu może puchnąć.
Profesjonalne dodatki
Zakup butów to tylko początek. Pamiętajcie o odpowiedniej impregnacji i profesjonalnych skarpetkach. Ja, na przykład, zawsze mam ze sobą kilka par – zimą ocieplane, latem przewiewne. I nie zapomnijcie o rakach, szczególnie jeśli wybieracie się na zimowe szlaki. Prawidłowo dobrana para butów, razem z odpowiednimi akcesoriami, sprawi, że wasze górskie wędrówki staną się prawdziwą przyjemnością.
Pamiętajcie, kupno butów górskich to nie jest zwykły zakup. To inwestycja w zdrowie, bezpieczeństwo i komfort. W górach nie ma miejsca na błędy, a dobry but to połowa sukcesu.